Tydzień szkoły już za Natalią. Ale
dopiero teraz zaczęły się jej problemy. Znajomi z jej nowej szkoły
byli co raz bardziej nachalni jeżeli chodzi o zapalenie papierosa
itp. Natalia miała rozum i zawsze odmawiała ale dziś było całkiem
inaczej...W drodze do szkoły dziewczynę zawołały 'koleżanki'
- Cześć Natalia ! - Zawołała
Gosia- Chodź do nas mamy do Ciebie sprawę.
Dziewczyna podeszła do Gasi i reszty
paczki. Był tam jeszcze Kuba, Olga, i Sandra. Natalia nie przepadała
za nimi. Ale wolała nie odmówić bo by się bała, ze jej coś
zrobią.
- Cześć co chcecie- pytając się
jej ręce lekka drżały.
-Słuchaj robimy składkę na piwo -
Zrobiła małą przerwę- Masz może 2 zł ?
- E..ja..tak mam- W tej chwili nie
wiedziała co ma odpowiedzieć. Była wystraszona ale dała im 2 zł
myśląc tylko o tym, że dadzą jej spokój.
-Dzięki młoda - po chwili
zastanowienia zapytała się- A może napijesz się z nami ? Rodzice
nie dowiedzą się dowiedzą.
W tym momencie Natalia miała wielki
mętlik w głowie. Jeżeli się napije to rodzice mnie zabiją a
jeżeli odmówię to pomyślą, że jestem głupią nastolatką.
- No..ok mogę się napić.
W tym momencie cała paczka była
zdziwiona . Przecież ona zawsze była taka spokojna.
- Ok chodź z nami- powiedziała Olga-
tylko mas o tym nikomu nic nie mówić !
Znajomi i Natalia szli w stronę lasu.
Było chłodno była lekka mżawka ale Natalia nie zwracała na to
uwagi. Bała się tylko tego, że rodzice się o tym dowiedzą. W
pewnym momencie pomyślała nad tym aby się wycofać. Ale bała się.
Chciała być taka taka jak inni. Chciała aby nikt się z niej nie
śmiał i nie myślał, że jest mały dzieckiem. Jej myśli przerwał
Kuba
- No już jesteśmy- powiedział
chłopak
Miejsce do którego doszli była
dziwne. Znajdowały się tam starsze puszki po piwie, mała ławeczka.
Oraz miejsce na ognisko. Mimo tego Natalia dobrze się tu czuła.
- i jak ? - zapytała się jedna z
dziewcząt- aż tak źle tu nie jest...
- Olga a gdzie jest Sandra ? -
Dziewczyna bardzo się zdziwiła gdyż zawsze chodzi z nimi.
- Ona poszła po piwko- odpowiedziała-
przecież nie będziemy tu siedzieć o suchym pysku hehe.
W tym momencie Natalia poczuła
mrowienie w nogach. Chciała odmówić ale akurat pojawiła się
Sandra, która trzymała siatkę z piwem.
- już jestem dobrze, że mnie nikt
nie widział bo by była lipa- powiedziała ochrypłym głosem
- Mam pytanie- Wtrąciła się
Natalia- Ty nie masz 18 lat i dlaczego Tobie sprzedała piwo ?
-hahah młoda ! Ja mam takie
znajomości, że hoho z czasem się dowiesz.
W tym momencie Natalisa była cicho.
Przypatrywała się co robią jej znajomi. Zaczęli otwierać puszki
z piwem. Spojrzała na zegrek. Była 15:20. Tata już na nią czeka.
Co ja mu powiem ? Myślała jeszcze chwilkę aż odezwał się głos
Kuby.
- Masz- Chłopiec podał dziewczynie
puszkę piwa.- Masz i pij.
Natalia wzięła w puszkę w rękę i
przechyliła ja raz potem drugi i trzeci.
- Weź wgl kurwa Kuba ! Wiesz co moi
starzy wymyślili ? - mam wyjechać na weekend do babci oni chyba
ocipiali.
- weź ich olej. Myślą, że jeżeli
są starsi to mogą wszystko
- Natalia a jak z Twoimi starymi ? -
Zapytał się Kuba z zaciekawieniem
- Moi...no są ok nie mam z nimi
problemów - wzięła oddech i mówiła dalej- Pozwalają
mi na wszystko. Mogę być do, której chce.
W tym momencie Natalia kłamała.
Przecież jej rodzice w życiu by jej nie pozwolili aby piła. Czas
mijał bardzo szybki. Grupka młodzieży wypiła cała siatkę piwa.
Natalia ledwo co się trzymała na nogach.
- Siema ! Ale ja się świetnie czuję-
w tym samym momencie przewróciła się- O kurde ale mi nie
dobrze.
Dziewczynie zrobiło sie nie dobrze.
Było widać, ze wypiła za dużo. Zaczęła wymiotować
- Kurde ale ona się nawaliła-
powiedziała Sandra - jak rodzice po wie o nas to będziemy mieli
przesrane
- nie powie nie bój się.
-Dobra już jest późno
idziemy- powiedziała Goska
Cała młodzież chwiejnym krokiem
poszła w strona osiedla. Tylko Kuba nia był tak mocno pijany jak
reszta. Po drodze Natalia kilka razy zaliczyła glebę. Nic dziwnego.
Nigdy nie wypiła alkoholu w tylu ilościach. Po kilku minutach
doszli do osiedla
-Siemka !- powiedziała Olga- jak mnie
bania boli !
- Nic dziwnego- odezwał się głos
Kuby- Dobra ja lecę cześć !
I chłopak poszedł do domu. Po chwili
już go nie było widać. Reszta młodzieży także poszła. Tylko
Natalia została. Nie wiedziała w, którą stronę ma pójść.
- Gdzie ja jestem !?- powiedziała sama
do siebie- Halo ! pomoże mi ktoś ?
Ale nikt jej nie usłyszał. No tak
było już późno. Pewnie wszyscy już spią oprócz
jednej osoby...
Po chwili zadzwonił telefon.
Dziewczyna ledwo co wyjęło go z kieszeni i odebrała. Tak to był
Patryk.
-Cześć Natalia ! Mam nadzieję, że
Ciebie nie obudziłem- odezwał się chłopak- wiesz nudzi mi się
wiec zadzwoniłem...ale..
W tym momencie Natalia przerwała mu.
- Spadaj ! Nie mam zamiaru z Tobą
gadać - wykrzyknęła- i nie dzwoń do mnie więcej.
W tym momencie rozłączyła
połączenie. Poszła przed siebie nie myśląc o tym. Minęła
jakiegoś Pana, który w dziwny sposób przyglądał się
jej. Aż doszła do swojego domu. Światła się paliły. A to był
znak, że rodzice nie śpią. Po cichu otworzyła drzwi. Weszła do
środka, chciała już pójść na górę. Ale niestety
rodzice na nią czekali.
-Dziecko! Gdzie Ty się podziewałaś-
W tym momencie matka zauważyła, ze jej kochana córka jest
pijana- Czy Ty jesteś pod wpływem alkoholu !?.
Rozmowę matki i córki przerwał
zdenerwowany ojciec.
-To ja na Ciebie czekam godzinę martwię się z matka a Ty szlajasz się z tymi menelami !? Nie tak Ciebie wychowaliśmy- zrobił przerwę i wziął głęboki oddech mówiąc dalej- Na górę migiem ! jutro pogadamy. !
Natalia stała i patrzała się na podłogę nic nie mówiąc. Pewnie nawet nie słyszała, że rodzice coś do niej mówią.
Natalia stała i patrzała się na podłogę nic nie mówiąc. Pewnie nawet nie słyszała, że rodzice coś do niej mówią.
Ojciec Wiedział, że rozmowa z córką
w takim stanie nie ma sensu Dziewczyna była na tyle pijana, ze nie
nie kojarzyła faktów. Poszła do swojego pokoju. i po kilku
minutach poszła spać. Rodzice Dziewczyny rozmawiali bardzo długo
na temat jej zachowania. Doszli do wniosku , ze pogadają z
dziewczyna rano.